piątek, 30 sierpnia 2013

Jajka zapiekane ze szpinakiem

Jajka zapiekane ze szpinakiem i parmezanem to świetna odmiana dla zwykłych jaj po florencku czy też mdłego szpinaku, którego nie każdy toleruje. Możliwości na zrobienie tego dania jest tak wiele, że nie sposób ich wymienić. Możecie je zrobić w kokilkach, dzięki czemu danie będzie wyglądać bardzo efektownie i podać do niego świeżą bagietkę. Świetnie sprawdzi się dodanie ugotowanego makaronu i wymieszanie ze szpinakiem, a następnie zapiekanie. Możecie również dodawać różnorodne składniki, jak szynka parmeńska, świeże, obrane ze skóry pomidory oraz bazylię.
Jeśli przygotowujecie szpinak na śniadanie dodajcie grillowane kawałki boczku. Palce lizać!

Zapraszam również na pyszne Tartaletki ze szpinakiem.



Pomysł na udoskonalenie dania własny

SKŁADNIKI dla 2-3 osób:
3 duże pęczki szpinaku w rozmiarze XXL :)
2 ząbki czosnku (przeciśnięty przez praskę)
sól morska, pieprz kolorowy
szczypta gałki muszkatołowej
2 jajka
świeżo starty parmezan
szczypta słodkiej papryki pimenton (lub zwykłej papryki)

W garnku rozgrzewam masło i wrzucam umyty i posiekany szpinak. Czekam, aż woda odparuje. Jeśli wody zbierze się więcej należy ją odcedzić. Przyprawiam szpinak solą, pieprzem, gałką i czosnkiem.
Wykładam do naczynia żaroodpornego wysmarowanego masłem i wbijam ostrożnie 2 jajka. Ścieram parmezan. Całość posypuję papryką wędzoną pimenton.
Wkładam do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na czas ścięcia jajek. Zazwyczaj jest to ok. 15 minut.
Tak zapieczony szpinak jem z pieczywem.


Bon Appétit!



środa, 28 sierpnia 2013

Faszerowana papryka po turecku

W Turcji zajadałam się papryką faszerowaną, która jest tam nazywana "Biber dolması". Potrawa ta różni się bardzo w zależności od regionu Turcji. Turcy używają przede wszystkim innej odmiany papryki o kolorze zielonym i nieco cierpkim smaku, jakiej my w Polsce nie mamy. Wybrałam białą paprykę, która najbardziej do tego dania pasuje. Całość przyprawiłam turecką mieszanką, którą zakupiłam na targu w Turcji. Od siebie dodałam jeszcze cynamon, szczyptę kardamonu i suszony majeranek. Użyjcie tych przypraw, dodajcie płatki chili lub pepperoncini, a i tak odtworzycie podobny smak. Wszystko poniżej w przepisie. Zapraszam i życzę smacznego!
A po turecku Tadını çıkarın! :-)



Przepis turecki

SKŁADNIKI dla 4 osób:
500-600 g mięsa wołowego (u mnie karczek)
2 woreczki ryżu długoziarnistego
8 papryk długich i wąskich (białe lub żółte)
duża cebula (lub nawet 2)
4 ząbki czosnku
pół szklanki przecieru pomidorowego (użyłam z kartonika Valfrutta)
płaska łyżeczka cynamonu
pół łyżeczki zmielonego kardamonu, duża szczypta kminu rzymskiego, szczypta majeranku*
szczypta płatków chili lub pepperoncini (w oryginale pul biber)
świeżo zmielona sól morska, pieprz
pół pęczka posiekanej natki pietruszki
kilka listków mięty
3 łyżki oliwy z oliwek EV

* użyłam mieszanki przypraw tureckich, które kupiłam podczas tegorocznego pobytu w Turcji


Mięso umyć i oczyścić, a następnie zmielić w maszynce. Na rozgrzaną oliwę wrzucić posiekaną drobno cebulę i 2 posiekane ząbki czosnku. Poddusić i dodać mięso. Dusić przez 5 minut, dodać przyprawy i sos pomidorowy. Ostudzić,  a następnie połączyć z uprażonym i wystudzonym ryżem.  Przecisnąć przez praskę pozostałe 2 ząbki czosnku, dodać sól, pieprz, posiekaną natkę i miętę. Dokładnie wymieszać.
Papryki umyć, odciąć ogonki u nasady (zrobić kapelusik) i wydrążyć. Ja używam do tego celu narzędzia do pestkowania jabłek i gruszek. Świetnie się sprawdza. Paprykę można również odciąć od góry, robiąc w niej wgłębienie nożem.
Ponownie myjemy papryki, za pomocą małej łyżeczki nadziewany ściśle papryki i układamy w naczyniu żaroodpornym. Podlewamy wodą na wysokość ok. 1, 5 cm, przykrywamy naczynie folią aluminiową i pieczemy przez 20 minut w temperaturze 200 stopni.
Następnie zdejmujemy folię i pieczemy jeszcze 30 minut.

Papryka smakuje zarówno na ciepło jak i jako zimna przystawka.


Bon Appétit!




poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Drożdżówki ze śliwkami



Drożdżówki ze śliwkami jakich jeszcze nie jedliście.  Mają w sobie wszystko co najlepsze. Mojej roboty tegoroczny dżem morelowy,  soczyste śliwki, cynamon, kardamon, grubą kruszonkę i lukier. Rozpływają się w ustach i nie można poprzestać na jednej.
Ciasto możecie wyrobić wieczorem, poczekać aż wyrośnie i wstawić na noc do lodówki. Rano przystępujecie do pieczenia i rozkoszujecie się bułeczkami. Ja jednego dnia zrobiłam jagodniki z połowy ciasta, a następnego dnia poczyniłam te drożdżówki. Palce lizać! Ciągle czuję ich niedosyt. Muszę chyba zrobić je jak najszybciej ponownie. 

piątek, 23 sierpnia 2013

Roladki z bakłażana

Roladki z bakłażana w stylu greckim z fetą, chili i pomidorami, a do tego pyszny dressing na bazie oliwy z oliwek, bazylii, natki pietruszki i balsamico. To może być pyszna letnia kolacja podana w ogrodzie lub na tarasie. I ja właśnie taką przygotowałam podczas pięknego, sierpniowego wieczoru. Upiekłam chleb orkiszowy z ziarnami dyni, podałam również małe koreczki z oliwkami, grillowaną cukinią i fetą. Dla ochłody zimne piwo. W dodatku naprawdę greckie, bo podczas tygodnia greckiego w Lidlu zakupiłam piwo Mythos, produkowane w Thessalonikach. Nie smakuje tak dobrze, jak na plaży w Grecji, ale gasi pragnienie idealnie.
Wykorzystajcie jeszcze ciepłe dni i spędzajcie dużo czasu na powietrzu, zajadając się takimi przysmakami :-)


Przepis własny

SKŁADNIKI:
1 średniej wielkości bakłażan
ok. 100-150 g sera feta
1 duży pomidor
połowa papryki chili
duży ząbek czosnku
kilka listków świeżej bazylii i natki pietruszki
sól
oliwa z oliwek EV (parę łyżek do dressingu)
1 łyżka balsamico

oraz:
kilka wykałaczek
oliwa do smażenia
glassa balsamiczna do dekoracji

Bakłażana myjemy, kroimy wzdłuż na cienkie plastry. Każdy z nich solimy i odstawiamy na ok. 30 minut, aż puszczą wodę. Każdy plaster płuczemy pod wodą i osuszamy. Smażymy z obu stron na oliwie z oliwek po 2-3 minuty, aż zmiękną. Układamy na dużej desce lub talerzu.

FARSZ:
Fetę rozgniatamy widelcem, przeciskamy ząbek czosnku, dodajemy posiekaną papryczkę. Mieszamy i układamy tak przygotowany farsz na plastrach bakłażana.
Na farsz kładziemy małe kawałki pomidora i zwijamy w rulon oraz zabezpieczamy wykałaczką.
Polewamy dressingiem.

DRESSING:
Parę listków bazylii utłuc w moździerzu z posiekaną natką pietruszki. Dodać oliwę z oliwek i łyżkę balsamico. Polać roladki. Ozdobić natką,  listkami bazylii i glassą balsamiczną.
Podawać z pieczywem lub solo. Obowiązkowo popijać zimnym piwem lub białym winem :)


Bon Appétit!





wtorek, 20 sierpnia 2013

Koktajl jeżynowy

Koktajl jeżynowy z dodatkiem małej ilości jagód to idealny sposób na rozpoczęcie dnia. Przygotowałam go z kefirem (tak jak zazwyczaj pozostałe koktajle), ale możecie również użyć maślanki czy też wykorzystać sam jogurt naturalny, a taki koktajl rozrzedzić mlekiem. Do słodzenia owocowych koktajli zawsze używam miodu, a nie cukru. Mam wrażenie, że dzięki temu jeszcze lepiej smakuje. Nic tylko pić duszkiem ;-)


Przepis własny

SKŁADNIKI:
300 g jeżyn
50 g jagód
400 g kefiru (lub maślanki)
2-3 łyżki jogurtu naturalnego
łyżka otrębów owsianych
1 łyżka miodu


Owoce dokładnie umyć na sitku i odsączyć. Odłożyć kilka owoców do dekoracji.
Wrzucić do pojemnika blendera wraz z resztą składników. Dokładnie zmiksować na funkcji smoothie w blenderze wolnostojącym. Przelać do szklanek, posypać otrębami i udekorować owocami i listkami mięty.
Koktajl spożywać tuż po zrobieniu.


Bon Appétit!



Polecam również:

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Tartaletki ze szpinakiem

Tartaletki ze szpinakiem to hit ostatnich dni w moim domu. Miałam sporą ilość szpinaku, a tartaletki przyszły mi momentalnie do głowy. Aż dziwne, że nie robiłam ich od ubiegłego roku. Zapomniałam już jak dobrze smakują i ile można ich zjeść zapominając o kaloriach, a ciesząc się fantastycznym smakiem. 
W końcu szpinak jest zdrowy i należy go jeść ze względu na bogatą zawartość soli mineralnych, żelaza, fosforu i  białka.
Ku Waszej uciesze pojawi się na blogu więcej szpinakowych postów.

Zaglądajcie na Facebook, gdzie publikuję więcej zdjęć "od kuchni", a nie wszystkie trafiają na bloga.



Przepis własny

SKŁADNIKI:
125 g mąki pszennej
75 g zimnego masła
szczypta soli
szczypta gałki muszkatołowej
3 łyżki zimnej wody

FARSZ:
2 duże pęczki szpinaku
2 żółtka
100 ml śmietany 18%
1/4 szklanki mleka
1 ząbek czosnku
szczypta gałki muszkatołowej
sól morska
pieprz

oraz:
orzeszki piniowe
starty parmezan

6 foremek na tartaletki

Masło posiekać, dodać sól, mąkę i rozetrzeć w palcach. Dodać gałkę i odrobinę wody, by wyrobić jednolite ciasto kruche. 
Kiedy ciasto będzie gotowe zawijamy je w folię spożywczą i chłodzimy w lodówce przez ok. 30 minut.

W tym czasie formy na małe tartaletki smarujemy masłem i posypujemy mąką.
Szpinak przebieramy i ucinamy łodygi. Dokładnie myjem w kilku wodach i osuszamy. Siekamy na desce i wrzucamy do rozgrzanego garnka z łyżką oliwy lub masła. Czekamy, aż szpinak zmniejszy swoją objętość,  a woda odparuje. Następnie przyprawiamy solą i pieprzem.
W misce mieszamy żółtka, ze śmietaną, mlekiem, przeciśniętym czosnkiem oraz gałką. Wlewamy powoli do szpinaku i mieszamy. Już nie gotujemy.

Ciasto wyjmujemy z lodówki i dzielimy na 6 części. Możemy je rozwałkować i starannie wyłożyć formy lub zrobić to sprawnie ręką. Ja wybrałam ten drugi sposób. 
Nakłuwamy ciasto widelcem i wstawiamy ponownie do lodówki na ok. 15 minut. Może to być czas nagrzania piekarnika do 175 stopni z termoobiegiem.
Tartaletki pieczemy ok. 12 minut do delikatnego zezłocenia. Wyjmujemy i wlewamy farsz. Posypujemy świeżo startym parmezanem. Pieczemy ponownie ok. 12-15 minut do ścięcia się farszu. Pod koniec pieczenia wysypujemy na małe tartaletki orzeszki piniowe.

Dekorujemy listkami bazylii lub gałązkami tymianku.

Takie tartaletki to świetna przekąska, do której pasuje dobrze schłodzone białe wino.

Bon Appétit!



niedziela, 18 sierpnia 2013

Mojito

Żadna ze mnie barmanka - przyznaję się bez bicia! Miałam kiedyś taki okres, kiedy eksperymentowałam z drinkami. Zakupiłam shaker i inne cuda, zaopatrzyłam dobrze barek i co weekend przygotowywałam różne kolorowe drinki. Jednak to nie dla mnie taka zabawa, no i co najważniejsze, że smak wielu z tych koktajli pozostawia wiele do życzenia. Zwłaszcza, że większość w składzie ma sztucznie barwione soki, a ja takich nie piję.  
Ja już chyba tak mam, że wino, piwo, gin z tonikiem i szampan to moje ulubione trunki. Wśród koktajli i drinków największym powodzeniem cieszy się mojito, caipirinha i pina colada. I właśnie ten pierwszy drink w moim wykonaniu chciałabym Wam dziś pokazać. Jest łatwy w przygotowaniu, bardzo orzeźwiający i chłodzi w gorące wieczory. Nie jest to oryginalna kubańska receptura, tylko moja "Borońska" :)
I uwierzcie to żółte  w plasterkach, to naprawdę limonka, tylko przebywając w lodówce jakiś czas zmieniła barwę na jasnożółtą.

Na zdrowie!




SKŁADNIKI na 1 szklankę:
60 ml białego rumu (użyłam Bacardi)
ok. 150 ml wody gazowanej
3-4 łyżki soku ze świeżo wyciśniętej limonki
3 plastry limonki
pół łyżeczki cukru brązowego kandyzowanego lub sypkiego
spora ilość mięty
kilka kostek lodu (moje kostki mroziły się razem z listkami mięty)

oraz:
moździerz
wysokie szklanki i słomki

Do szklanki wrzucamy kilka kostek lodu, wlewamy rum, wkładamy plastry limonki i miętę. W moździerzu lekko ugniatamy pozostałe listki mięty z cukrem i sokiem z limonki, aby uwolnić aromat mięty. Przekładamy do szklanki i uzupełniamy wodą gazowaną. Dekorujemy dodatkowymi listkami lub nawet gałązkami mięty, dzięki czemu smak będzie bardziej intensywny.


Bon Appétit!



czwartek, 15 sierpnia 2013

Szaszłyki z grilla

Na pewno lubicie grillować jak większość naszego narodu. To fajna forma spędzania wolnego czasu i integracji na świeżym powietrzu. Oczywiście z perspektywy kulinarnej jest to również bardzo przyjemne zajęcie do którego ja zawsze się garnę. Bardzo lubię marynować mięso, na różne sposoby. Tym razem chciałam Wam pokazać ciekawy sposób na drób, a konkretnie piersi z kurczaka w połączeniu z pieczarkami i żółtą papryką. Nie są to wypasione szaszłyki, które czasem robię, a wtedy znajdują się tam właściwie wszystkie warzywa sezonowe, jak: bakłażan, cukinia, kolorowe papryki, pieczarki, cebula, czosnek.
Tym razem skromnie, ale aromatycznie. Podstawą marynaty jest ocet balsamiczny. Niezastąpiony w mojej kuchni. Spróbujcie tych szaszłyków koniecznie, póki sezon grillowy w pełni.

Miłego długiego weekendu! 

Polecam również inne przepisy grillowe:
Cukinia z grilla
Pstrąg z grilla
Łosoś z grilla z warzywami
Grillowany karczek
Krewetki


Przepis własny

SKŁADNIKI:
3 piersi z kurczaka
2 papryki żółte
ok. 50 dkg pieczarek (małych)

MARYNATA:
oliwa z oliwek
ocet balsamiczny
płatki chili
2-3 łyżki przyprawy tureckiej do drobiu*

* mieszanka takich ziół jak: płatki chili, majeranek, oregano, słodka papryka



Piersi z kurczaka oczyścić z błon i pokroić na mniejsze kawałki.  Przełożyć do miski. Ja do tego celu używam zawsze miski szklanej lub metalowej. Paprykę umyć, oczyścić i pokroić na mniejsze części. Pieczarki umyć, jeśli istnieje potrzeba to obrać, przekroić wzdłuż na pół.  Polać wszystko obficie oliwą, octem balsamicznym i posypać płatkami chili. Dodatkowo użyłam przyprawy tureckiej - mieszanki do drobiu. Ale jeśli nie dysponujecie taką przyprawą w zupełności wystarczy oliwa, ocet, suszone oregano i majeranek oraz płatki chili.
W tej marynacie powinniśmy trzymać mięso i warzywa całą noc lub przynajmniej kilka godzin.
Grillujemy do miękkości i zrumienienia.


Bon Appétit!


wtorek, 13 sierpnia 2013

Rolada biszkoptowa z wiśniami



Rolada kakaowa  z wiśniami to mój ostatni wypiek z tymi owocami w tym sezonie. Wszak wiśnie kończą się i zostaną zastąpione śliwkami,  jabłkami czy gruszkami. Ubolewam nad tym, bo nie zdążyłam przygotować mojego ulubionego  Drożdżowego ciasta z wiśniami i kruszonką.  Przerobiłam za to 19 kg na dżemy, konfitury i 2 rodzaje nalewek. Zimą będzie się czym cieszyć,  więc zrekompensuję sobie to drożdżowe ciacho.
Rolada jest równie pyszna, więc jeśli tylko dysponujecie jeszcze wiśniami koniecznie musicie ją zrobić. 

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Adżapsandali

Do tej pory nie słyszałam nigdy o tej potrawie, a nazwa jest mi co najmniej obca i nic nie mówiąca. Może dlatego, że kuchnią gruzińską jeszcze się nie zainteresowałam. Ale, kiedy usłyszałam, że w składzie jest bakłażan od razu zdecydowałam się na wspólne pichcenie. Wszak bakłażany są u mnie zawsze mile widziane. 
Przy okazji miałam do wykorzystania bakłażana, który zalegał w lodówce i czekał na swoją kolej. Tym bardziej miałam ochotę na to danie. A to nic innego jak lekkie, warzywne ragout. Idealne do przygotowania latem, kiedy mamy dostęp do pysznych, sezonowych warzyw.

W wirtualnej kuchni znaleźli się ze mną: MopsikPanna MalwinnaMaggie oraz Mirabelka.

Jednocześnie zapraszam wszystkich do akcji Warzywa psiankowate.


Przepis z książki "Kulinarny Kaukaz"

SKŁADNIKI:
1 bakłażan
4 ziemniaki pokrojone w grubsze plastry
4 duże pomidory
1 żółta lub zielona papryka
1 cebula
3 ząbki czosnku
3 łyżki posiekanej natki pietruszki
kilka listków bazylii
1 liść laurowy
sól
ćwiartka chili (opcjonalnie)*
oliwa z oliwek**

*w oryginale zielona ostra papryka
** w oryginale olej

Bakłażana umyć, osuszyć i pokroić na plastry lub półplastry. Posypać solą i odstawić na 30 minut. Następnie opłukać pod zimną wodą, osuszyć i smażyć przez chwilę na patelni, starając się używać jak najmniej oliwy.
W garnku rozgrzać oliwę, dodać posiekaną cebulę, dusić ją do zezłocenia. Dodać listek laurowy, pokrojone ziemniaki i bakłażana. Gotować pod przykryciem przez ok. 10 minut. Podlać pół szklanki wody.
Dorzucić pomidory obrane ze skórki (zaparzyć najpierw we wrzątku z nacięciem u dołu pomidora na krzyż by łatwiej je obrać) i pokrojone na ósemki oraz posiekaną chili i roztarty z solą czosnek. Dusić jeszcze ok. 15 minut do miękkości warzyw. Na końcu wrzucić posiekaną natkę pietruszki i bazylię. Doprawić do smaku solą lub pieprzem. Wyjąć listek laurowy z garnka.

Podawać z pieczywem lub solo. Każdą porcję udekorować dodatkowo posiekaną natką i listkami bazylii


Bon Appétit!






niedziela, 11 sierpnia 2013

Smoothie brzoskwiniowo-morelowe

Mając do dyspozycji sporą ilość brzoskwiń i pięknych,  jędrnych moreli o różowo-pomarańczowej skórce postanowiłam zamiast śniadania przygotować smoothie i schłodzić się w upalny dzień. Dodatkowo dostarczyłam mojemu organizmowi trochę witamin. Smoothie jest naprawdę pyszne i orzeźwiające.
Wystarczą owoce, blender no i dobre chęci.
Póki co odpoczywamy od upałów,  ale przepis będzie jak znalazł, kiedy tylko znów wrócą do Polski ciepłe dni. 

Miłej i smacznej niedzieli!



Przepis własny

SKŁADNIKI na 3 szklanki:
4 brzoskwinie (moje były małe)
4 morele
mały jogurt naturalny (ok. 180 g)
pół szklanki mleka
1 łyżka miodu
kostki lodu

Owoce umyć, obrać ze skórki, pozbawić pestek i zblendować. Dodać pozostałe składniki oprócz lodu. Po zmiksowaniu przelać do szklanek. Wrzucić kostki lodu, jeśli macie ochotę bardziej się schłodzić.

Bon Appétit!



A może macie ochotę na:
Koktajl bananowy
Koktajl bananowy z jagodami
Mango lassi
Koktajl truskawkowy
Koktajl jeżynowy


piątek, 9 sierpnia 2013

Kruche ciasto z wiśniami





Uwielbiam kruche ciasto z owocami. I kiedy przyszła pora na wiśnie miałam takie ciasto w planach weekendowych. Któregoś dnia zobaczyłam fantastyczne zdjęcie na Fan Page Małej Cukierenki i wiedziałam, że muszę zrezygnować z własnego przepisu na rzecz tego ciasta. Nie zawiodłam się. Jest pyszne! Smakowało każdemu, z czego bardzo się cieszę. Miałam nawet małą przygodę podczas przygotowywania jednej z części ciasta. Podczas dosypywania kisielu do ubitych białek wystraszyłam się, kiedy zaczął zabarwiać pianę na odcień fioletu zamiast na piękny, różowy kolor. Całość uratowałam poprzez dodanie 2 łyżek herbaty z granatu w proszku,  którą przywiozłam z Turcji.

środa, 7 sierpnia 2013

Dżem agrestowy

Dżem z agrestu
Dżem agrestowy

Dżem agrestowy nie często miałam okazję robić. Zazwyczaj brakowało agrestu, bo o ten owoc coraz ciężej. Szkoda, bo agrest przyspiesza przemianę materii, jest jednym z najczęściej występujących składników w środkach oczyszczających (żeby nie powiedzieć przeczyszczających), zawiera pektyny, jest bogaty w żelazo i witaminy. Jest kilka odmian agrestu. Jego owoce mogą być czerwone, białe, żółtoseledynowe i takie właśnie udało mi się kupić z lekkimi przebarwieniami czerwonoróżowymi. Przygotowałam parę słoiczków tego dżemu. Będą w sam raz na niedzielne śniadania do domowej chałki lub maślanych bułeczek. Dodatek przede wszystkim kardamonu i cynamonu w tym dżemie to taka wisienka na torcie. Im zawdzięcza swój niebanalny smak.
UWAGA: Niektóre zdjęcia zostały zaktualizowane!


poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Drożdżówki z morelami



Planujecie piknik, albo wyprawę nad jeziora, rzeki, a może do lasu? Przyda się na pewno mały prowiant. Na powietrzu sprzyja apetyt (wiem po sobie!). Idealne więc będą najsmaczniejsze, najpyszniejsze, rozpływające się w ustach drożdżówki z budyniem, morelami i kruszonkąKoniecznie musicie je upiec. Zapewniam, że dzięki temu smakowi wrócicie do czasów szkolnych, gdzie takie buły można było kupić w pobliskiej piekarni lub sklepiku szkolnym.

piątek, 2 sierpnia 2013

Ciasto z porzeczkami



Ciasto z porzeczkami na zimno to moja kolejna propozycja letnia. W dniu, w którym przygotowywałam ten torcik panował niemiłosierny upał. Dobrze byłoby stronić od piekarnika.  Na szczęście przygotowanie spodu biszkoptowego i upieczenie go nie trwało zbyt długo. Przetrwałam. 
I tak w szybkim czasie powstał Torcik ze spodem biszkoptowym z lekką jak puch masą na bazie jogurtu naturalnego, kremówki i owoców.  Można również polać go galaretką z czerwonych owoców.  Ja postanowiłam udekorować go skromnie tylko owocami porzeczki.
Po sesji zdjęciowej za pomocą szprycy wycisnęłam jeszcze parę ozdób z kremówki, która została z innego deseru. Niektórzy z Was widzieli zapewne te zdjęcia na facebooku.

czwartek, 1 sierpnia 2013

Koktajl bananowy z jagodami

Koktajl bananowy z sosem jagodowym. Urozmaicenie zwykłego koktajlu bananowego, który prezentowałam Wam ostatnio. Coś absolutnie fantastycznego i smacznego. 


Przepis własny

SKŁADNIKI NA 3 SZKLANKI:
2 dojrzałe banany
pół szklanki mleka 2%
180 g jogurtu naturalnego
3/4 szklanki jagód
1 łyżeczka cukru pudru

W blenderze zmiksować banany z mlekiem i jogurtem. Przelać do szklanek.
W osobnym małym garnuszku zmiksować ręcznyn blenderem umyte i osuszone jagody z cukrem pudrem.
Ostrożnie nałożyć łyżką na koktajl.

Bon Appétit!